Przed taką zabawą najczęściej są ustalane aż trzy słowa bezpieczeństwa (Safeword), które oznaczają kolejno: pierwsze słowo – nie czuję się z tym do końca komfortowo, ale czekam co dalej, drugie słowo – jestem na granicy, trzecie słowo – oznacza definitywne stop. Używanie trzech słów pozwala na bezpieczne przekraczanie granic w sposób kontrolowany. W tej praktyce najważniejszym elementem jest poczucie dyskomfortu oraz element zaskoczenia, który na samym początku niekoniecznie jest miły, ale o właśnie między innymi w tej zabawie chodzi.
Należy pamietać, że jak wszystkie praktyki BDSM, tak i ta mimo wszelkie pozory, jest dobrowolna i za obopólną zgodą i mimo realizm całej sytuacji tak naprawdę osobom ulegającym nie dzieje się żadna krzywda, a zabawa może zostać przez nie przerwana w każdym momencie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz